We wtorek przyjmowałem we Włodarach, małej wiosce pod Nysą, gdzie ma dostępu do internetu. Według nowych przepisów muszę wrócić do Otmuchowa, przeprosić czekających tym pacjentów i zająć się wpisaniem zwolnień wystawionych we Włodarach - mówi Artur Żerkowski, lekarz pediatra i wiceprezes Związku Pracodawców Opieki Medycznej Opolszczyzny "Pro Homine".
W jego ocenie skoro i tak część zwolnień lekarze wystawiają w formie papierowej (dotyczy to osób zatrudnionych w firmach, które zatrudniają do 5 osób i nie mają dostępu do profilu w ZUS, gdzie umieszczane są zwolnienia), to mogliby je wystawiać w taki sam sposób także w innych szczególnych przypadkach.
Do takich przypadków Żerkowski zaliczył sytuacje, gdy w gabinetach czy przychodniach nie ma dostępu do internetu, gdy system się zawiesza oraz gdy lekarz nie jest biegły w nowoczesnych technologiach i musi poświęcić dużo czasu na wypełnianie dokumentacji online. - Lekarze w wieku emerytalnym już sugerują nam, że zrezygnują z wykonywania zawodu, bo zamiast leczyć zajmują się sprawami administracyjnymi - ocenia Artur Żerkowski.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?