Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz drugi pewnie pokonała VK CEZ Karlovarsko

Wiktor Gumiński
Aleksander Śliwka rozegrał w Karlowych Warach znakomity mecz.
Aleksander Śliwka rozegrał w Karlowych Warach znakomity mecz. Mirosław Szozda
Zgodnie z planem ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała na wyjeździe 3:0 z mistrzem Czech, VK CEZ Karlovarsko, w 5. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Zwycięstwo za trzy punkty w tym meczu było dla kędzierzynian koniecznością, by przed ostatnią serią zmagań w grupie B wciąż mieli oni realną szansę na awans do ćwierćfinału. Byli oni zdecydowanym faworytem starcia w Karlowych Warach, ponieważ tamtejszy zespół jest zdecydowanie najsłabszy w grupie B.

Już w spotkaniu 1. kolejki w Kędzierzynie-Koźlu ZAKSA udowodniła, że jest od CEZ Karlovarsko zdecydowanie lepsza. Pozwoliła wtedy bowiem przeciwnikom na zdobycie zaledwie 49 "małych" punktów.

Zagraliśmy z „chłodną głową”, nie popełnialiśmy zbyt dużo błędów własnych i tym samym zrealizowaliśmy swoje przedmeczowe założenia. Mieliśmy zachować pełną koncentrację nawet po wysoko wygranych setach, by uniknąć niepotrzebnego rozluźnienia. Byliśmy od początku do końca należycie skupieni i przez cały czas prezentowaliśmy dobry poziom gry, co zaowocowało wygraną w tak efektownym stylu - mówił wtedy Łukasz Kaczmarek, atakujący ZAKSY.

W rewanżu jednak podstawowy bombardier ekipy z Kędzierzyna-Koźla, z powodu delikatnego urazu, nie znalazł się nawet w kadrze meczowej. Wobec jego absencji, szansę występu na ataku otrzymał w wyjściowym składzie pozyskany kilka dni temu Amerykanin James Shaw.

Po pierwszych nerwowych zagraniach, szybko złapał on właściwy rytm i w inauguracyjnej odsłonie był jednym z najpewniejszych ogniw w ekipie wicemistrza Polski. Zdobył w niej łącznie 5 punktów, przy 80-procentowej skuteczności w ofensywie. ZAKSA szybko wypracowała sobie kilkupunktową zaliczkę, którą później tylko konsekwentnie powiększała.

W drugiej partii Shaw jednak już wyraźnie się zaciął, co zarazem wpłynęło na to, że loty obniżyła praktycznie cała nasza drużyna. Dzięki dokonaniu kilku zmian w składzie, gospodarze zaczęli sobie poczynać coraz odważniej i w pewnym momencie niespodziewanie prowadzili już nawet 13:10.

I choć później poczynania kędzierzynian również były dalekie od perfekcji, bez większego trudu zdołali oni i tak odwrócić losy tej odsłony na swoją korzyść. W każdym jej momencie mogli bowiem liczyć choćby na niezawodnego Aleksandra Śliwkę, który w całym meczu skończył aż 15 z 19 wykonanych ataków (79 proc. skuteczności).

Scenariusz trzeciego seta już znacznie bardziej przypominał to, co działo się w pierwszej. Znów ZAKSA szybko uciekła rywalom na bezpieczny dystans i spokojnie ich punktowała. Klasą sam dla siebie był w nim środkowy Mateusz Bieniek, który obok czterech skutecznych ataków popisał się też trzema blokami.

Tym samym po rozegraniu pięciu kolejek w grupie B, ZAKSA ma na swoim koncie 9 punktów. W ostatniej serii gier, 27 lutego, zmierzy się na wyjeździe z pewną już 1. pozycji Cucine Lube Civitanova. By myśleć o awansie do fazy pucharowej (uzyskają go tylko trzy z pięciu zespołów z 2. miejsc), najprawdopodobniej będzie musiała tam zwyciężyć.

VK CEZ Karlovarsko - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (19:25, 23:25, 18:25)
Karlovarsko: Van Haarlem, Vasina, Patocka, Rejlek, Zmrhal, Beer, Pfeffer (libero) oraz Dzavoronok, Penrose, Wiese.
ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Bieniek, Shaw, Szymura, Wiśniewski, Zatorski (libero) oraz Stępień, Koppers, Kalembka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Liga Mistrzów. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz drugi pewnie pokonała VK CEZ Karlovarsko - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na kedzierzynkozle.naszemiasto.pl Nasze Miasto