- Krew mnie zalewa, kiedy na każdym kroku widzę wielkie, kolorowe billboardy, a każdy z innej parafii - denerwuje się pan Dorian z Opola. - Zanim dotrę do centrum handlowego wiem już gdzie mogę kupić najtańsze kalesony termoaktywne albo świeżutkie piersi z kurczaka w promocyjnej cenie. Ostatnio gościłem przyjaciół z Austrii i oni nie mogli się nadziwić, że u nas każdy może postawić w mieście właściwie wszystko, co mu się podoba.
Na problem zwrócił też uwagę pan Tomasz z Opola, który sfotografował - jak sam mówi - dwa architektoniczne potworki, które psują krajobraz. Takich miejsc - nie tylko w Opolu - jest sporo.
Szansą na poprawę jest tzw. ustawa krajobrazowa, którą kilka dni temu przyjął Sejm. - Ona nie zmieni z dnia na dzień naszej przestrzeni, ale na pewno jest to krok w dobrym kierunku - mówi Zbigniew Bomersbach, opolski miejski architekt. - Uprawiając samowolę wiele osób nie liczy się z tym, że razi uczucia estetyczne tych, którzy muszą to oglądać. Ustawa daje nadzieję na wymuszenie pożądanych zachowania.
Pomóc może też uchwalenie - tam gdzie ich nie ma - miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. - Takie plany zawierają konkretne wytyczne, dotyczące nie tylko estetyki powstających tam budynków, ale również reklam, m.in. ich rodzaju, wielkości, umiejscowienia - wyjaśnia Bomersbach.
Zdaniem miejskiego architekta uporządkowanie chaosu jest możliwe, ale wymaga kształtowania świadomości tych, którzy stawiają szpetne reklamy albo fikuśne, odbiegające od miejscowego planu budynki.
- Dla turystów to pierwsze wrażenie jest ważne i interes jednej osoby, która na przykład zapragnęła pomalować elewację pod kolor ulubionej pomadki nie może psuć interesu całej społeczności. Będę dążył do tego, aby - tam gdzie ich nie ma - takie plany powstawały, a nadzór budowlany powinien wyegzekwować ich przestrzeganie.
Przeczytaj też:
Dni Opola 2015. Lady Pank i Ania Dąbrowska wystąpią w Opolu [program]
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?