Małą suczkę znaleziono w poniedziałek w kontenerze na zużytą odzież przy ulicy Stalmacha w Kędzierzynie-Koźlu.
Piesek przeżył, bo mieszkańcy usłyszeli jego skowyt dochodzący z pojemnika. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce rozcięli kontener i wyciągnęli przerażonego czworonoga.
Psiak trafił do schroniska przy ulicy Gliwickiej. Jednocześnie do pracy wzięli się policjanci.
- Funkcjonariusze zbierali i łączyli ze sobą wszelkie informacje oraz ślady, które mogły doprowadzić ich na trop przestępcy - poinformowała komisarz Magdalena Nakoneczna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Sprawdzili m.in. monitoringi, przesłuchali świadków, a także weryfikowali informacje, które ukazały się w internecie. Ich praca przyniosła efekty. Szybko ustalili mężczyznę, który mógł mieć związek z tym zdarzeniem.
- 28-latek dla zmylenia organów ścigania złożył zawiadomienie o kradzieży czworonoga, które nie polegało na prawdzie. Policjanci nie dali się zwieść. Zebrali dowody, które pozwoliły na przedstawienie mu zarzutu - dodaje rzecznik policji.
Mężczyzna został przesłuchany. Usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Za to przestępstwo grozi mu do trzech lat więzienia.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?