Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Codzienne życie w przedwojennym Koźlu. Zobacz, jak wyglądało w latach 20. i 30. Mieszkańcy uwiecznieni na starych fotografiach

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Zobacz codziennie życie mieszkańców Koźla. Zdjęcia zostały zrobione na współczesnych ulicach Anny, Piramowicza, Złotniczej, Planetorza, Piastowskiej, przy podzamczu oraz na Rynku.
Zobacz codziennie życie mieszkańców Koźla. Zdjęcia zostały zrobione na współczesnych ulicach Anny, Piramowicza, Złotniczej, Planetorza, Piastowskiej, przy podzamczu oraz na Rynku. Archiwum
Konny zaprzęg na ulicy Piastowskiej, kupcy na Rynku, dzieci wypoczywające w parku, rodzina przed domem - to tylko niektóre ze zdjęć przedwojennego Koźla, które ukazują, jak wyglądało życie w tym mieście przed 1939r.

Po pierwszej wojnie światowej w Koźlu mieszkało około 8 tysięcy osób. Na przełomie lat 20. i 30. liczba ta wzrosła do 10 tysięcy, by osiągnąć liczbę 13 tys. mieszkańców tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej.

Życie przedwojennego Koźla toczyło się między innymi przy Violastrasse, czyli dzisiejszej ulicy Planetorza. Nazwano ją tak na część hojnego radcy kozielskiego Antoniego Violi. To tam funkcjonował wówczas kozielski szpital. Oprócz tego, że niósł ukojenie pacjentom lazaret był też architektoniczną wizytówką Koźla.

Przy obecnej ul. Planetorza stała także winiarnia. Prowadzona była przez firmę Franz Machler&Sohn. Można było w niej kupić m.in. Moselweine, Rheinweine, Bordeaux, Burgunder i znamienite szampany.

Najważniejszym miejscem w mieście był oczywiście Rynek nad którym dominował ratusz. Po licznych pożarach, odbudowany został w 1868 roku, wg projektu architekta z Głogowa Herberta Zicklera.

- Miało w mim siedzibę kilka deputacji miejskich , odwach policyjny i sala modlitw kozielskich ewangelików - opisywał przed laty na łamach Nowej Trybuny Opolskiej Bogusław Rogowski, emerytowany dziennikarz, pasjonat lokalnej historii. Deputacje były organizacjami na wzór dzisiejszych komisji rady miasta, natomiast odwachem nazywano komendę, która pełniła rolę wartowni i aresztu. Tu trafiali miejscowi opryszkowie.

Niestety, najważniejszy gmach w Koźlu został bardzo poważnie zniszczony pod koniec II wojny światowej. Trafiły go radzieckie pociski moździerzowe. Rosjanie celowali w wieżę, żeby Niemcy nie mogli prowadzić z niej obserwacji. Już po wojnie ruiny zostały rozebrane, a płyta rynku wyrównana.

Wcześniej, bo podczas nocy kryształowej z 9 na 10 listopada 1938 naziści spalili synagogę w Koźlu (obecna ul. 24 Kwietnia – wówczas Reinschdorferstrasse).

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kedzierzynkozle.naszemiasto.pl Nasze Miasto