Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kędzierzyn-Koźle. Makabryczny finał urodzin. Gospodarz zaatakował gościa wałkiem do ciasta i zabił. Potem chciał spalić zwłoki

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
63-letniego Józefa D. widocznie gryzło sumienie, bo po jakimś czasie opowiedział o tym, co zrobił sąsiadom i krewnej. Wezwał też policję i czekał na przyjazd funkcjonariuszy. Na miejscu przyznał się do zabójstwa. Później zmienił zdanie.
63-letniego Józefa D. widocznie gryzło sumienie, bo po jakimś czasie opowiedział o tym, co zrobił sąsiadom i krewnej. Wezwał też policję i czekał na przyjazd funkcjonariuszy. Na miejscu przyznał się do zabójstwa. Później zmienił zdanie. Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Do zbrodni doszło w listopadzie 2020 roku. Prokuratura zakończyła śledztwo i skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 63–letniemu Józefowi D. To on, zdaniem śledczych, zabił partnera swojej siostry, a później próbował spalić zwłoki ofiary.

22 listopada Józef D. obchodził 63. urodziny. Do domu na osiedlu Cisowa w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie odbywała się impreza, zaczęli schodzić się goście. Był wśród nich 60-letni Norbert W., partner siostry oskarżonego. Biesiadnicy nie żałowali sobie alkoholu. W pewnym momencie doszło do awantury, która zakończyła się bójką.

Sąsiedzi wezwali policję. Gospodarz - a obecnie oskarżony - Józef D., twierdził, że został napadnięty przez Norberta W., ale to rzekomy agresor miał niewielka ranę na twarzy. Na miejsce wezwano nawet pogotowie.

Wydawało się, że mężczyźni dogadali się i konflikt został załagodzony. Po tym, jak odjechały służby awantura rozgorzała jednak na nowo.

Józef D. miał pretensje do Norberta W., że ten zachowuje się niestosownie wobec partnerki gospodarza. W pewnym momencie Józef D. chwycił wałek do ciasta i ruszył z nim na gościa. Później uderzał jeszcze głową pokrzywdzonego o podłogę i zadawał ciosy ostrym narzędziem, którego śledczym nie udało się zidentyfikować.

Próbował spalić ciało, potem zostawił je przy kompostowniku

Józef D. zostawił mężczyznę bez pomocy, a gdy zauważył, że ten nie żyje, postanowił pozbyć się ciała. Początkowo chciał je spalić, oblewając tułów ofiary substancją łatwopalną, którą później podpalił. Szybko zorientował się jednak, że w ten sposób nie dojdzie do spopielenia, może natomiast dojść do pożaru. Zgasił więc płomień, narzucając na ciało denata kołdrę, a następnie zaciągnął je na obrzeża posesji, zostawiając przy kompostowniku.

Mężczyznę gryzło widocznie sumienie, bo po jakimś czasie opowiedział o tym, co zrobił sąsiadom i krewnej. Wezwał też policję i czekał na przyjazd funkcjonariuszy. Na miejscu przyznał się do zabójstwa. Powołany do sprawy biegły z zakresu medycyny sądowej ustalił, że przyczyną śmierci Norberta W. były urazy mózgu i czaszki.

Napastnik miał ograniczoną poczytalność?

Oskarżonego, w toku śledztwa, poddano badaniu sądowo – psychiatrycznemu. Biegli stwierdzili, że Józef D. miał w chwili zdarzenia w znacznym stopniu ograniczoną poczytalność, co może mieć wpływ na niższy wymiar kary, a nawet na nadzwyczajne jej złagodzenie.

Śledczy przyjęli, że zamiar pozbawienia życia pokrzywdzonego powstał u oskarżonego nagle, w trakcie kłótni i miało to związek z upojeniem alkoholem, jego stanem psychicznym oraz agresywną i urojeniową postawą wobec ofiary, która zaowocowała ogromną brutalnością. Podczas składania wyjaśnień przed prokuratorem Józef D. potwierdził kluczowe ustalenia faktyczne, choć formalnie już nie przyznawał się do winy.

Mężczyzna był wcześniej karany i odbywał karę pozbawienia wolności. Teraz grozi mu od 8 lat więzienia nawet do dożywocia.

Józef D. przebywa w tymczasowym areszcie. Prokuratura zakończyła śledztwo i skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 63–latkowi. Jego sprawę ma rozpoznać Sąd Okręgowy w Opolu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kędzierzyn-Koźle. Makabryczny finał urodzin. Gospodarz zaatakował gościa wałkiem do ciasta i zabił. Potem chciał spalić zwłoki - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na kedzierzynkozle.naszemiasto.pl Nasze Miasto