Koniec z betonozą w Kędzierzynie-Koźlu? Miasto buduje "zielone podwórka". Auta zaparkują pod trawą. Zobacz wizualizacje i zdjęcia z budowy

Kędzierzyn-Koźle z lotu ptaka wygląda na najbardziej zielone miasto na Opolszczyźnie, bo w dużej części zbudowane jest w na terenach leśnych. O ile niektóre części miasta oddzielają całe pasy zieleni o powierzchni wielu hektarów, o tyle na samych osiedlach wygląda to już zupełnie inaczej.

Kędzierzyn-Koźle w ostatnich kilkudziesięciu latach wpadł w tzw. "pułapkę betonozy". Podwórka i place pozbawiane były drzew i innych nasadzeń na rzecz betonu i asfaltu. Przez lata wychodzono z założenia, że taka infrastruktura będzie łatwiejsza do utrzymania. Teraz ma się to zmienić.

Już niedługo zakończy się budowa tzw. zielonych podwórek. To duży projekt o wartości 3,1 miliona złotych, na które gmina pozyskała ponad 2 miliony dofinansowania z Unii Europejskiej.

- Zielono, dosłownie i w przenośni, zrobi się na terenach przy ul. Miłej na zapleczu hali targowej „Manhatan” oraz na podwórkach przy ul. Lompy, Powstańców i Dmowskiego - wyjaśnia Piotr Pękala, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kędzierzynie-Koźlu. - W utworzonych miejskich centrach ochrony różnorodności biologicznej zostaną wykonane liczne nasadzenia. Powstaną łąki kwietne i skwery z ozdobnymi bylinami, w tym roślinami miododajnymi, trawniki oraz zieleń niska umożliwiająca żerowanie pożytecznych owadów.

Między budynkami przybędą kolejne drzewa oraz zielone altany i pergole. Dla żyjących obok ludzi ptaków i owadów zapowiedziano budowę budek. Na podwórkach zostaną też wybudowane miejsca parkingowe, ale z zadaszeniami pokrytymi zielenią. Wiodące przez podwórka ścieżki będą miały nawierzchnię szutrową, ze zrębków drewnianych lub z płyt z kamienia naturalnego.

- Przy tworzeniu projektu zaangażowani byli również sami mieszkańcy. Koncepcje utworzenia „Zielonych podwórek” były konsultowane w zeszłym roku podczas otwartego spotkania w Domu Kultury „Chemik” - dodaje rzecznik urzędu.

Jak tłumaczą władze miasta, przebudowa podwórek ma służyć nie tylko poprawie estetyki miasta ale także ma się przyczynić do walki ze smogiem. To obecnie jeden z największych problemów Kędzierzyna-Koźla. To miasto jest jednym z najbardziej zapylonych miast południowej Opolszczyzny.

Po wybudowaniu zielonych podwórek ma się też zmienić komfort przebywania latem w bezpośrednim otoczeniu bloków. Wybetonowane place bardzo mocno nagrzewają się, co podnosi temperaturę także w samych mieszkaniach czy zaparkowanych samochodach. Schowane w zieleni blok nie będą się tak szybko nagrzewały.

Kolejne nasadzenia w mieście podobają się mieszkańcom, ale zdarza się również, że wywołują kontrowersje. Tak było m.in. po zasadzeniu kwiatów i drobnych krzewów na Rondzie Rafała Wojaczka na które miasto wydało 100 tys. złotych. Mieszkańcy przekonywali, że to zbyt duży wydatek biorąc pod uwagę efekt.

Z kolei w tym roku kwiaty i krzewy przy alei Jana Pawła II wyrosły tak okazałe, że wjazd na tę główną arterię komunikacyjną miasta stał się w niektórych miejscach niebezpieczny. Kierowcy skarżą się, że po prostu nie widać nadjeżdżających samochodów.