Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ludzie chcą pomóc panu Tadeuszowi z Kędzierzyna-Koźla, który śpi w aucie. Choćby od jutra może mieć pracę i mieszkanie

Tomasz Kapica
Pan Tadeusz pogubił się w życiu, ale ma szanse wyjść na prostą.
Pan Tadeusz pogubił się w życiu, ale ma szanse wyjść na prostą. Fot. tom
Do naszej redakcji zgłosiło się wielu Opolan, którzy w odruchu serca oferują pomoc bezdomnemu Tadeuszowi z Kędzierzyna-Koźla.

W poniedziałkowym wydaniu nto opisaliśmy przypadek pana Tadeusza, o los którego upomnieli się mieszkańcy osiedla Pogorzelec. Zwrócili uwagę, że kędzierzynianin od roku mieszka w samochodzie zaparkowanym na Placu Surzyckiego.

Rozmawialiśmy z nim, był trzeźwy (deklaruje, że nie nadużywa alkoholu), pochwalił się, że ma prawo jazdy na samochody ciężarowe i autobusy. Sprawia jednak wrażenie bardzo pogubionego w życiu, po tym jak rozpadło się jego małżeństwo.

Nasi czytelniczy zadeklarowali pomoc dla pana Tadeusza. M.in. padła propozycja organizacji internetowej zbiórki dla niego. - W ten sposób można byłoby mu pomóc finansowo - mówi pan Arkadiusz, który zgłosił się do naszej redakcji.

Pojawiły się także oferty pracy i wynajmu lokalu. - Jeśli ten pan chciałby pracować, to oferuję zatrudnienie choćby od jutra wraz z mieszkaniem - mówi Dariusz Domagała, wiceprezes zarządu Komercyjnych Linii Autobusowe LUZ sp. z o.o. z Opolszczyzny. - Szukamy kierowcy w Kędzierzynie-Koźlu. Jeśli ten pan chce wyjść z bezdomności, to my możemy mu pomóc.

Przekazaliśmy te informacje do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, który ma go pod swoja opieką. Przede wszystkim funduje mu posiłki i dostęp do łaźni, w stałym kontakcie są z nim tzw. street workerzy. Miał także ofertę zamieszkania w noclegowni, ale z niej nie skorzystał.

- Wychodzenie z bezdomności to bardzo trudny i złożony proces, który wymaga współdziałania wielu instytucji i dużej chęci ze strony osoby bezdomnej - tłumaczy Danuta Ceglarek, dyrektorka MOPS w Kędzierzynie-Koźlu.
Pan Tadeusz musiałby się jednak wziąć w garść. Pracownicy MOPS będą nad tym pracować.

Niewielu udaje się wyjść z bezdomności

Na Opolszczyźnie żyje około tysiąca osób pozbawionych dachu nad głowa. Można ich spotkać głównie w największych miastach regionu. Ale niewielu chce spróbować odmienić swoje życie.

Na początku roku jeden z bezdomnych z terenu Kędzierzyna-Koźla przyznał pracownikowi socjalnemu, że z żebractwa osiąga dochód w wysokości nawet 4 tysięcy złotych miesięcznie. Pokazał 50-złotowe banknoty, jakie dostawał od ludzi w okresie przedświątecznym.

Napisz, zadzwoń

MOPS wydał wówczas apel do mieszkańców, by wspierać takie osoby, ale z głową. A na pewno nie wręczać im pieniędzy.
Te wydają oni bowiem najczęściej na alkohol. Pod jego wpływem nie dbają nawet o nocleg w ciepłym miejscu. Minionej zimy w Kędzierzynie-Koźlu zamarzł mężczyzna, który spał na materacu w leśnym zagajniku na osiedlu Kłodnica. Inny stracił życie w pustostanie w Sławięcicach.

- Wielu bezdomnych nie chce odmienić swojego życia, bo życie bez obowiązków jest dla nich wygodne - mówią pracownicy kędzierzyńskiego MOPS.

Schroniska dla bezdomnych znajdują się w sześciu opolskich powiatach (opolskim, strzeleckim, nyskim, kędzierzyńskim, głubczyckim i brzeskim). W pozostałych powiatach funkcjonują stołówki i punkty dożywiania. Większe gminy realizują też programy wychodzenia z bezdomności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kedzierzynkozle.naszemiasto.pl Nasze Miasto