Mieszkaniec Kędzierzyna Koźla pisemnie wystąpił z wnioskiem do rady miejskiej Głuchołaz, aby rozpoczęła procedurę zmiany nazwy miasta na Głuchołazy Zdrój i wystąpiła o to do ministra spraw wewnętrznych. Wniosek będzie rozpatrywany na najbliższej sesji, ale nie ma szans, bo Głuchołazy nie spełniają wymogów miejscowości uzdrowiskowej.
- Wniosek jest bezprzedmiotowy. Na podstawie obowiązującej ustawy o uzdrowiskach do nazwy miejscowości może być dodane słowo Zdrój, jeśli na jej terenie występują wykorzystywane do leczenia wody mineralne, termalne albo peloidy czyli borowiny wykorzystywane do leczenia okładami czy kąpielami – tłumaczy Mariusz Migała, przewodniczący rady miejskiej. – Niestety, my tego warunku nie spełniamy.
Głuchołazy (niem: Bad Ziegehals) były uzdrowiskiem do II wojny światowej ponieważ właściwości lecznicze posiada miejscowy klimat, na który wpływa duża ilość lasów. Pod koniec XIX wieku oraz na początku wieku XX powstało tu wiele prywatnych budynków sanatoryjnych. Po wojnie w mieście działała nawet polska dyrekcja uzdrowiska, funkcjonowały sanatoria, ale ministerstwo zdrowia nigdy nie przyznało mu oficjalnie takiego statusu.
Uchwalona w 1966 roku pierwsza ustawa o uzdrowiskach wprowadziła dla uzdrowisk warunki dotyczące posiadania naturalnych zasobów leczniczych.
Ostatnią pamiątką po uzdrowisku była stacja kolejowa Głuchołazy Zdrój, której budynek został rozebrany w 2006 roku.

Strefa Biznesu: Polacy coraz częściej podróżują po kraju samolotem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?