Opolskie zbrodnie sprzed lat. Policyjne Archiwum X pracuje nad ich rozwiązaniem
16-letnia Samanta z Jasienia została zamordowana w czerwcu 2011 roku. Do dziś nie udało się ustalić jej mordercy lub morderców. W marcu ubiegłego roku policja opublikowała portret pamięciowy domniemanego zabójcy. Mimo że sprawa zabójstwa 16-latki została umorzona w czerwcu 2012 roku, to wciąż pracuje nad nią również prokuratura. - Są zabezpieczone materiały DNA od dwóch mężczyzn, jeden z rękawa kurtki dziewczyny, drugi z okolic intymnych - wyjaśnia prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu. Niestety, na razie w policyjnych bazach danych nie ma materiału porównawczego. A co do tej pory zrobili śledczy w tej sprawie? Oprócz zabezpieczonych na miejscu zbrodni śladów biologicznych przesłuchali ponad 500 świadków, dotarli m.in. do większości ludzi przejeżdżających w dniu morderstwa w okolicy, gdzie znaleziono zwłoki Samanty. Zabójstwo Samanty to jedna z najgłośniejszych zbrodni ostatnich lat w województwie opolskim. Ciało nastolatki z poderżniętym gardłem znaleźli pracownicy leśni w pobliżu skrzyżowania dróg z Kaniowa do Kup i Popielowa. Nie było przy nim dokumentów. Szybko okazało się, że to 16-letnia Samanta, gimnazjalistka z Jasienia w powiecie kluczborskim. Dziewczyna wyszła z domu dwa dni wcześniej późnym wieczorem. Żywa ostatni raz była widziana przy wyjeździe z Jasienia w stronę Opola.
