Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ośrodki wypoczynkowe chcą wrócić do przyjmowania turystów. Zaczyna się przewożenie uchodźców

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Paweł Szymkowicz
Prawie 60 ukraińskich uchodźców, mieszkających od 3 tygodni w ośrodku wypoczynkowym w Pokrzywnej w Górach Opawskich, przeniosło się wczoraj do innych miejsc. Państwowa stawka za ich pobyt jest niska, a zbliża się sezon turystyczny.

- Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Takich sytuacji będzie więcej. Ośrodki wypoczynkowe mają zarezerwowane wcześniej miejsca na pobyt, chcą normalnie zarabiać na swojej działalności. Nikt nie chce wpędzać ich w kłopoty – komentuje starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz. – Bez problemu znaleźliśmy dla wszystkich inne miejsca.

W poniedziałek i wtorek z Pokrzywnej przewieziono do Głuchołaz i Nysy 59 uchodźców, którzy przyjechali w Góry Opawskie jeszcze w pierwszej fazie wojny na Ukrainie. Teraz trafili między innymi do schroniska młodzieżowego w Głuchołazach, do klasztoru franciszkanów w Nysie. 20 miejsc w budynku dawnego przedszkola specjalnie przygotowała dla nich gmina Głuchołazy, w nieużywanym budynku przedszkola.

- Mają dobre warunki. Nie zgadzam się na pobyt uchodźców w masowych pomieszczeniach, z parawanami czy prowizorycznymi przegrodami – mówi Edward Szupryczyński, burmistrz Głuchołaz. – Czekamy jeszcze na dostawę łóżek i w tym samym budynku będzie jeszcze 10 miejsc. Poza tym 10 miejsc przygotowujemy w remizie OSP w Jarnołtówku, ale tam potrzebne jest jeszcze zamontowanie kabiny prysznicowej. W dzisiejszych warunkach zakup łóżek czy kabiny prysznicowej nie jest łatwy.

Starosta nyski przyznaje, że państwowa stawka 40 złotych za całodzienne wyżywienie i nocleg uchodźcy, to niewiele dla kogoś, kto prowadzi usługi noclegowe. Bardziej realna byłaby w wysokości ok. 60 złotych. Przy niższej ośrodek przynosi straty i musi w końcu wrócić do normalnej działalności.

W niedzielę z Głuchołaz wyjechała także setka niepełnosprawnych wychowanków ukraińskich domów dziecka. Razem z opiekunami i wychowawcami przewieziono ich do Niemiec, do specjalistycznych ośrodków dla osób niepełnosprawnych prowadzonych przez niemiecki Caritas. Na wyjazd czeka jeszcze 70 niepełnosprawnych podopiecznych przebywających w domu formacyjnym w Nysie oraz w ośrodku Caritas „Rybak” nad Jeziorem Nyskim.

- Otrzymaliśmy taką propozycję od Caritas z Niemiec i długo konsultowaliśmy ją z Ministerstwem Rodziny oraz z przedstawicielami władz Ukrainy – komentuje ks. Arnold Dreschler, dyrektor Caritas w Diecezji Opolskiej. – Po wybuchu wojny bez uprzedzenia przyjęliśmy osoby niepełnosprawne umysłowo, czasem z trudnymi chorobami. Nie mamy budynków przygotowanych na takich lokatorów, z zabezpieczonymi oknami, klatkami schodowymi. Nie mamy wykwalifikowanego personelu. Tymczasem zdarzały się przypadki niszczenia pokoi i łazienek. Dwie osoby trafiły do szpitala neuropsychiatrycznego.

W ostatni piątek w powiecie nyskim przebywało prawie 2,3 tysiąca uchodźców z Ukrainy, najwięcej na Opolszczyźnie. W weekend wyjechało ok. stu ludzi. W rezerwie jest ok. 100 miejsc mieszkalnych. Ukraińcy też aktywnie szukają dla siebie nowych miejsc, starają się usamodzielnić czy wyjechać dalej na Zachód. Na rynku wynajmu mieszkań powoli zaczyna brakować wolnych lokali.

- Przed wybuchem wojny na krainie mieliśmy w ofercie w Nysie ok. 20 mieszkań na wynajem. To było bardzo dużo – mówi Katarzyna Kadróg z nyskiego biura nieruchomości Finans. – Obecnie zostały może 2 – 3 lokale. Wynajmują sami Ukraińcy, ale zdarza się też, że jakiś Polak, mieszkaniec Nysy czy okolic, przyprowadza rodzinę z Ukrainy, podpisuje umowę i deklaruje, że będzie za nich płacił należności. Zwykle były to osoby spokrewnione. Wzrostu cen za najem nie zauważyłam. Zdarza się natomiast, że właściciel mieszkania słysząc, że to dla uchodźców, zgadza się na obniżkę czynszu.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ośrodki wypoczynkowe chcą wrócić do przyjmowania turystów. Zaczyna się przewożenie uchodźców - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na kedzierzynkozle.naszemiasto.pl Nasze Miasto