Remont autostrady A4 w okolicy Góry św. Anny. Pionierska organizacja ruchu zdaje egzamin

Na remontowanym siedmiokilometrowym odcinku autostrady A4 pomiędzy węzłami Krapkowice i Kędzierzyn-Koźle drogowcy usunęli już zniszczoną nawierzchnię, obecnie trwa czyszczenie jezdni z pozostałości po frezowaniu.

Wykonywany jest też przegląd odsłoniętej warstwy, a tam gdzie jest to konieczne miejscowo wymieniana jest podbudowa bitumiczna - informuje Agnieszka Andruszewska z opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Jednocześnie układane są też nowe odcinki betonowych ścieków odwadniających kręty odcinek drogi.

Wyremontowany fragment autostrady planowany jest do oddania kierowcom przed końcem września.

Jak zapewnia opolski oddział

Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad

, sprawdza się pionierska organizacja ruchu wprowadzona na remontowanym odcinku.

Od końca lipca, czyli początku remontu, odcinkiem przejechało bez większych utrudnień ponad 600 tysięcy pojazdów, w tym 250 tysięcy ciężarówek - dodaje Agata Andruszewska.

Pomimo zamknięcia remontowanej jezdni w stronę Katowic i przełożenia ruchu na jezdnię w stronę Wrocławia, kierowcy nadal mają do dyspozycji po dwa pasy ruchu w każdym kierunku.

Tymczasowe pasy mają mniejszą szerokość, skrajny o szerokości 3 metrów przeznaczony jest dla pojazdów ciężarowych, a trochę węższy wewnętrzny - dla pozostałych pojazdów.

Jeżeli kierowcy będą przestrzegać ograniczeń prędkości - w znaczący sposób nie odczują utrudnień. Przejazd remontowanym odcinkiem z obowiązującą prędkością 60 km/h trwa tylko 7 minut - wyjaśnia Agata Andruszewska. - Niestety, nasze obserwacje pokazują, że wielu kierowców jedzie z prędkością o 20-30 km większą!

W związku z pracami drogowcy zanotowali do tej pory kilkanaście zatorów powstałych z powodu awarii pojazdów, oraz dwie kolizje.

Zobacz też: Jest umowa na dwie opolskie obwodnice - Olesna i Praszki