Rozbój w Zabrzu: Pobili i okradli, a potem zostawili 33-latka w lesie
Do zdarzenia doszło na ulicy Szyb Franciszek w Zabrzu, ale jak informuje zabrzańska policja - pokrzywdzony poznał oprawców kilka godzin wcześniej w Bytomiu.
- Panowie spotkali się przed jednym ze sklepów z alkoholem. Do 33-latka podeszło dwóch mężczyzn i po chwili rozmowy wspólnie zaczęli spożywać alkohol. Mężczyzna nowo poznanym kolegom postawił kilka piw, a ci w zamian zaproponowali odwiezienie do domu - relacjonuje st. sierż. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
Kiedy mężczyźni przyjechali samochodem do Zabrza, kierujący skręcił nagle w leśną drogę, gdzie pokrzywdzony został pobity i okradziony.
Sprawcy ukradli telefon komórkowy, gotówkę i dokumenty.
Zabrzańscy kryminalni już po dwóch dniach ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy trafili do policyjnego aresztu.
52-letni mieszkaniec Bytomia i jego 24-letni siostrzeniec w przeszłości byli karani za podobne przestępstwa. Teraz grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
Młodszy z mężczyzn za popełnione przestępstwo będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?