Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W słowackich Tatrach odnaleziono ciało młodego mężczyzny. Rodzina potwierdza, że to zaginiony 24-letni Kornel Kosarzycki

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Akcja słowackich ratowników górskich w Tatrach.
Akcja słowackich ratowników górskich w Tatrach. HZS
W niedzielę wieczorem (25 lipca) polski turysta natknął się na opuszczony namiot i zawiadomił służby. Wkrótce odnaleziono zwłoki mężczyzny. Słowackie Górskie Pogotowie Ratunkowe poinformowało, że może to być ciało 24-latka z Kędzierzyna-Koźla, który był poszukiwany od 19 lipca. Informację tę potwierdziła rodzina zaginionego Kornela Kosarzyckiego.

Jak czytamy na stronie Słowackiego Górskiego Pogotowia Ratunkowego (HZS), w niedzielę wieczorem polski turysta poinformował ratowników HZS, że na końcu Doliny Czarnego Klonu znalazł opuszczony namiot. Wiele wskazywało, że może on należeć do 24-letniego Kornela Kosarzyckiego z Kędzierzyna-Koźla, który od tygodnia był poszukiwany.

W poniedziałek (26 lipca) we wskazany rejon wyruszyła grupa ratowników z dronem poszukiwawczym. Około południa, z powietrza, udało się zlokalizować ciało pod północną ścianą Niżniego Baraniego Zwornika.

Ciało zostało przewiezione do Zdziaru helikopterem i po udokumentowaniu miejsca wypadku przekazane słowackiej policji. Trwa ustalanie przyczyn zdarzenia.

Wiele wskazywało na to, że jest to zaginiony Kornel Kosarzycki, 24-latek z Kędzierzyna-Koźla. O sprawie informowaliśmy w poniedziałek.

Kornel Kosarzycki po raz ostatni był widziany w czwartek (15 lipca) w Dolinie Białej Wody, czyli w słowackiej części Tatr Wysokich. Stamtąd miał wrócić do samochodu zaparkowanego w Jaworzynie Tatrzańskiej. W aucie znaleziono mokre ubrania oraz buty. Ponownie wychodząc w góry mężczyzna zabrał namiot, śpiwór, kask, kijki i butle do gotowania. Nie było pewności, w którym kierunku się udał. Szukała go polska i słowacka policja oraz górskie służby ratunkowe.

We wtorek 27 lipca rodzina Kornela Kosarzyckiego potwierdziła, że ciało znalezione w Tatrach należy do 24-latka.

"Choć żadne słowa nie opiszą tego co się przeżywamy, jako starszy brat Kornela dziękuję za Waszą wiarę, wsparcie i pomoc w tych jakże trudnych chwilach. "Pierwszym warunkiem nieśmiertelności jest śmierć" - To jakie wartości reprezentował sobą Kornel, co po sobie zostawił w postaci wspomnień i inspiracji niech zostanie z nami na zawsze. Niech Mu ziemia lekką będzie" - napisał Tobiasz Kosarzycki na Facebooku.

Wpis opatrzył listem ojca, który w poruszający sposób opisuje miłość Kornela do gór.

"Góry są kochane i godne podziwu, ale jednocześnie wymagające dyscypliny, zmienne i nieczułe na ludzkie słabości. Z tym koniecznie trzeba się liczyć i odpowiednio na to przygotować. Samotność w górach jest pociągająca i daje ukojenie, ale może być śmiertelnie niebezpieczna" - pisze Tytus Kosarzycki.

"Wchodząc na grań Kornel był w pełni świadom zagrożenia, a jednocześnie aż nadto wierzył we własne siły" - wskazuje, po czym apeluje do "ludzi gór", aby realizując swoja pasję mieli na uwadze ryzyko, jakie towarzyszy ich eskapadom.

"Jeden zły krok może zaważyć o wszystkim" - stwierdza.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W słowackich Tatrach odnaleziono ciało młodego mężczyzny. Rodzina potwierdza, że to zaginiony 24-letni Kornel Kosarzycki - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na kedzierzynkozle.naszemiasto.pl Nasze Miasto