W wyniku prowadzonych prac powstała tam wielka dziura w ziemi o powierzchni 1000 hektarów.
Plany przekształcenia wyrobiska w zbiornik retencyjny wpisano do programu inwestycji w Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie. Został zakwalifikowany jako część projektu przeciwdziałaniu suszy. Gmina Bierawa wspólnie z Kuźnią Raciborską wystąpiły także o sporządzenie specjalnej ekspertyzy dot. przyszłości zbiornika. Chodzi o wykazanie, kto powinien być inwestorem, zarządcą, jak może służyć lokalnej społeczności, itd.
Zainteresowana powstaniem zbiornika jest między innymi Kopalnia Kotlarnia.
- W ramach prac rekultywacyjnych umacniamy skarpy, wyrównujemy dno potencjalnego zbiornika - podkreśla Jan Wojdyła, członek zarządu firmy.
Na miejscu pracują między innymi wielkie koparki czerpakowe, które zostały skonstruowane w latach 60. w NRD.
Przedstawiciele prywatnej dziś kopalni mówią, że czują swego rodzaju moralny obowiązek upominania się o budowę zbiornika, by w ten sposób zrekultywować teren, który został dość mocno zdegradowany. Z drugiej strony ponad 75 procent terenu wyrobiska powstała jeszcze za czasów, gdy kopalnia należała do Skarbu Państwa. A więc to państwo powinno przede wszystkim finansować taką inwestycję.
Bardzo blisko tego było już w 2008 roku. Tak naprawdę brakowało wówczas jedynie podpisu pod zgodą na budowę. Gotowe były projekty i wszystkie inne uzgodnienia. Budowa zbiornika została wtedy oszacowana na niecałe 100 milionów złotych.
To niewiele biorąc pod uwagę korzyści, jakie płynęłyby z tej inwestycji. Przede wszystkim retencyjne, czyli spłaszczenie fali powodziowej i magazynowanie wody. Ponadto zbiornik mógłby pełnić funkcje rekreacyjne. Byłby położony wokół gęstych lasów, w bliskim sąsiedztwie drogi łączącej Kędzierzyn z Gliwicami. Na brzegach mogłyby powstać plaże i wypożyczalnie sprzętu wodnego.
Ponadto złoża kopalni powoli się kończą i zakład stara się o uzyskanie zezwolenia na wykorzystanie nowych. Inwestycja z pewnością wpłynęłaby pozytywnie na uzyskanie takich zgód.
Budowa zbiornika może się wiązać z relatywnie niewysokimi kosztami, ponieważ na jego dnie rosną w wielu miejscach już 50-letnie drzewa. Ich wycięcie mogłoby się odbyć bez dużych nakładów, w zamian za pozyskanie drewna. Teren "wielkiej dziury" w Kotlarni często jest wykorzystywany przez miłośników rajdów terenowych, trenował tu między innymi sam Adam Małysz. Swoje treningi przeprowadzali tu także komandosi, który prowadzili później akcje w krajach pustynnych.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?