Do egzaminu w Kędzierzynie-Koźlu przygotowuje się już Sandra Mateja. - Moja siostra zdawała na „prawko” latem i musiała jeszcze jeździć w tym celu do Opola. Kosztowało ją to nie tylko dodatkowy czas i pieniądze, ale także więcej nerwów, bo łatwiej się zdaje egzamin w mieście, które się zna od dziecka - opowiada pani Sandra.
Dziennie do egzaminu praktycznego na osiedlu Azoty podchodzi około 20 osób. Od listopada, kiedy ruszył ośrodek, przeegzaminowano już w sumie ponad 800 osób. Zdawalność wynosi 26 procent jeśli chodzi o praktykę i 37 procent w przypadku teorii.
- W Kędzierzynie-Koźlu i Opolu wyniki są mniej więcej podobne. Na pewno nie jest tak, że w którymś mieście jest dużo łatwiej zdać - mówi Włodzimierz Twardoń, zastępca dyrektor WORD Opole.
W kędzierzyńskiej filii teoretycznie dziennie mogłoby zdawać nawet 40 osób. - Liczymy na to, że tak będzie. Chcielibyśmy ściągnąć do nas kursantów ze Śląska - dodaje Włodzimierz Twardoń. Teoretycznie egzaminy można by przeprowadzać bez jakichkolwiek kolejek. Trochę sztucznie utrzymuje się jednak cztero-pięciodniowe czasy oczekiwania, żeby móc lepiej planować cały system egzaminacyjny.
Warto tu podkreślić, że jeszcze niedawno na wolny termin w Opolu czekało się miesiąc. Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla już zwrócili uwagę na fakt, że na ulicach pojawia się coraz więcej samochodów z „elką” .
- Przyjeżdżają do nas ćwiczyć kursanci z wielu szkół jazdy. Z tego też powodu trzeba być na drodze dużo bardziej ostrożnym niż kiedyś - podkreśla Paweł Polański, właściciel białego vw golfa, który prawo jazdy ma od 20 lat. - To są dopiero kandydaci na kierowców i musimy mieć wobec nich ograniczone zaufanie.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?