Zamiast zimy w Górach Opawskich w połowie lutego jest wiosna. W Jarnołtówku spłynęła z wodą 300 metrowa śnieżna zjeżdżalnia dla specjalnych pontonów, przygotowana przez właścicieli toru do snow tubingu. Śniegu brakuje tez w wyższych górach, w czeskich Jesenikach w tygodniu działa tylko kilka ośrodków narciarskich. Turystom pozostają spacery i górskie wędrówki, w tym na najwyższy szczyt Opolszczyzny – Kopę Biskupią.
- Sezon zimowy nie jest zły, turystów jest podobna ilość co w poprzednim roku – mówi Katarzyna Harazim z górskiego Domu Turystów „Pod Kopa Biskupią”. – Dominują turyści indywidualni, grupy znajomych, ale są także grypy dzieci czy młodzieży.
Nieco inne zdanie ma Mariusz Wyszkowski z Centrum Informacji Turystycznej w Głuchołazach. Baza noclegowa w tej gminie to ok. 3 tysięcy miejsc dla turystów.
- Sezon jest słabszy od poprzedniego – uważa Mariusz Wyszkowski. – Ceny pobytu wzrosły, choć nie tak bardzo jak w znanych kurortach, ale w branży turystycznej widać, że ludziom zaczyna brakować pieniędzy. Dawniej dominowały tygodniowe pobyty, teraz rodziny rezerwują krótsze terminy, np. od środy do niedzieli. Widać sporo wycieczek jednodniowych, głównie emerytów czy seniorów z własnym przewodnikiem. Mniej jest półkolonii. Dawniej do Głuchołaz licznie przyjeżdżały grupy dziecięce z Opola, Brzegu czy Kluczborku, nawet na jeden dzień w czasie ferii. W tym roku ich nie widać.
Do opolskiego Sanepidu przed feriami zgłoszono 199 turnusów wyjazdowych i stacjonarnych. Skorzysta z nich ok. 6 tysięcy uczniów, na 100 tysięcy wszystkich dzieci w wieku szkolnym w województwie. Większość dzieci z Opolszczyzny odpoczywa w granicach województwa. Sanepid dotychczas przeprowadził 12 kontroli, nie wykrywając nieprawidłowości.
Problem pojawił się natomiast w czasie wypoczynku grupy dzieci pod Kędzierzynem Koźlem. Ich rodzice napisali skargę na złe warunki sanitarne i żywieniowe w ośrodku. Turnus nie był zgłoszony do Sanepidu, zanim inspektorzy tam dojechali, wypoczynek rozwiązano.
Na brak turystów nie narzekają ośrodki oferujące wyższy standard wypoczynku. U widać spora ilość gości także spoza Opolszczyzny, z Dolnego i Górnego Śląska, nawet z dalszych regionów Polski.
- U nas turyści dopisali. W tygodniu obłożenie wynosi 80 – 90 procent, w weekendy mamy komplet – mówi Marian Gorzelanny ze spółki Hotele Gorzelanny w Pokrzywnej. – W obu obiektach mamy do dyspozycji gości wewnętrzny basen i to przyciąga ludzi. Cenę podnieśliśmy, choć nie w takim stopniu, który byłby dla nas satysfakcjonujący, ale nie chcemy ceną zniechęcać do wypoczynku u nas.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?