MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W biegu Wings for Life World Run w Opolu nie było mety. Był za to wirtualny samochód goniący uczestników

Łukasz Biernacki
Łukasz Biernacki
Opłata za bieg przeznaczona zostanie na leczenie urazów kręgosłupa.
Opłata za bieg przeznaczona zostanie na leczenie urazów kręgosłupa. Łukasz Biernacki
Kilkudziesięciu Opolan wzięło udział w zorganizowanym na wyspie Bolko biegu Wings for Life World Run. Była to część światowej akcji, w której miłośnicy biegania wspierają leczenie osób z urazami rdzenia kręgowego. Co ciekawe, jej uczestnicy zamiast biec do mety, uciekają przed goniącym ich samochodem.

Formuła ucieczki w biegu Wings for Life polega na tym, że 30 minut po starcie uczestników, na trasę wyjeżdża wirtualny samochód. Na początku z prędkością 14 km/h, potem stopniowo przyspieszając.

Jak podają organizatorzy, aby auto nie dogoniło biegacza przez 15 kilometrów, musi on średnio pokonywać jeden kilometr w 6 minut i 7 sekund.

- Tutaj nie ma wyznaczonej trasy. Uczestnicy biegną po prostu z włączoną aplikacją i muszą narzucić sobie takie tempo, żeby samochód ich nie dogonił. Co ciekawe, bieg zaczyna się właśnie o 13:00 na całym świecie. Czyli po drugiej stronie globu biegacze startują w środku nocy - przekazał nam jeden z organizatorów.

Wings for Life World Run - bieg w słusznej sprawie

Opłata zgłoszeniowa za udział w biegu wynosiła 80 złotych. Pieniądze te nie zostały jednak przeznaczone na rozmaite gadżety dla biegaczy ani nagrody.

- 100 procent tej opłaty przeznaczane jest na badania nad rdzeniem kręgowym - informują organizatorzy biegu Wings for Life World Run.

Tegoroczny bieg był 11. edycją wydarzenia. Najwięcej biegaczy zgromadziło się w Poznaniu. Tam uczestników gonił prawdziwy samochód. Za jego kierownicą siedział Adam Małysz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W biegu Wings for Life World Run w Opolu nie było mety. Był za to wirtualny samochód goniący uczestników - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na kedzierzynkozle.naszemiasto.pl Nasze Miasto