Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybito 6 tysięcy sztuk drobiu. Hodowcy czekają teraz na odszkodowania

Tomasz Kapica
Na Opolszczyźnie zakończono już przymusowy prewencyjny ubój drobiu.
Na Opolszczyźnie zakończono już przymusowy prewencyjny ubój drobiu. Piotr Krzyżanowski
Na Opolszczyźnie zakończono już przymusowy prewencyjny ubój drobiu. Łącznie w naszym regionie zabito sześć tysięcy sztuk drobiu.

Na Opolszczyźnie zakończono już przymusowy prewencyjny ubój drobiu. W miniony wtorek przeprowadzono go w ostatniej wsi - Dzielnicy. Łącznie w naszym regionie zabito sześć tysięcy sztuk drobiu. Na szczęście prewencyjny ubój trzeba było przeprowadzić tylko w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim.

W powiecie namysłowskim, gdzie również wykryto ognisko wysoce zjadliwej grypy ptaków, ograniczono się jedynie do wybicia stada bezpośrednio zagrożonego.

- Przygotowujemy się do „wygaszenia” okręgu zapowietrzonego na terenie gminy Cisek w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim - mówił w ubiegłym tygodniu Wacław Bortnik, wojewódzki lekarz weterynarii z Opola. Do likwidacji okręgu zapowietrzonego, objętego specjalną ochroną, doszło już w poniedziałek.

Wciąż będzie jednak istnieć tzw. strefa zagrożenia, obejmująca teren w promieniu 10 kilometrów od wsi Przewóz w gminie Cisek (okręg zapowietrzony miał promień 3 km).

Gospodarze czekają teraz na odszkodowania. Są już po wstępnym szacowaniu szkód.

Za kurkę dostanę 40 zł, a na wolnym rynku muszę za nią zapłacić 150 zł

- Miałem 45 pięknych ozdobnych kurek, za liliputki mają mi zapłacić 25 złotych, a za dużą kurę 40 zł – mówi jeden z rolników z gminy Cisek. - Ale już sprawdzałem, ile będę musiał zapłacić za jedną sztukę na wolnym rynku. Okazuje się, że aż 150 zł. Tak wszystko poszło w górę. Finansowo na tym stracimy, i to sporo. Na dodatek wielu ludzi, którzy mieli małe hodowle, nie potrafi się pozbierać po tym wszystkim. Myśmy te ptaki znali, wiedzieli, który pięknie pieje, który się z kim pokłócił...

W całej Polsce na odszkodowania przeznaczono aż 300 milionów złotych, ale na Opolszczyznę trafić ma niewielka część tej puli.

Stawki mają wynosić za dużą kurę od 30 do 50 zł, za kaczkę od 50 do 60 zł, a za gęś od 100 do 120 zł.

Na odszkodowania mogą liczyć nie tylko ci, których drób został wybity i zutylizowany. Rekompensaty dostaną również producenci i hodowcy drobiu, którzy w związku z grypą ptaków nie mogą go teraz sprzedawać.

Tutaj jednak stawki proponowane przez ministra rolnictwa są bardzo niskie. Rekompensata ma wynieść 25 złotych w przypadku indyka lub strusia, 15 złotych w przypadku kaczki, gęsi, kury, perlicy i przepiórki.

Dla pozostałych sztuk drobiu wsparcie wynosi 4 złote.

Jeśli gospodarze i producenci nie będą się zgadzali z kwotą odszkodowania, mogą domagać się swoich praw w sądzie - stwierdza Wacław Bortnik.

Ptasia grypa na Opolszczyźnie:

* Na początku stycznia wysoce zjadliwą grypę ptaków wykryto w Przewozie (gmina Cisek). Wybito całe stado liczące 220 sztuk drobiu. Powołano sztab kryzysowy.

* 7 stycznia potwierdzono drugi przypadek wysoce zjadliwej grypy ptaków HPAI podtypu H5N8 na Opolszczyźnie. Miał miejsce w gospodarstwie liczącym 34 sztuki kur w miejscowości Włochy (gmina Domaszowice).

* W Polsce stwierdzono 50 ognisk ptasiej grypy. Najwięcej w województwie lubuskim. Tam w ramach walki z H5N8 zutylizowano ponad milion sztuk drobiu.

* Krajowy lekarz weterynarii oraz Krajowa Rada Drobiarstwa cały czas apelują do rolników o ścisłe przestrzeganie zasad tzw. bioasekuracji we wszystkich, nawet najmniejszych gospodarstwach, w których trzymany jest drób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kedzierzynkozle.naszemiasto.pl Nasze Miasto